Takie pytanie zadali sobie badacze z Irlandii. Poprosili 250 osób o zilustrowanie gdzie w ich ciele „bytują” złość, strach, smutek, radość i miłość. W rezultacie okazało się, że każda z tych emocji w mniejszym lub większym natężeniu pojawiała się w całym ciele, jednakże najbardziej wyraźnym „siedliskiem” złości była głowa. Strach uwielbiał „pomieszkiwać” w brzuchu. Smutek łapał przede wszystkim za serce i głowę. Radość ogarniała całe ciało, choć największe natężenie tej emocji można było zaobserwować w sercu i głowie. Z kolei miłość, podobnie jak radość ogarniając całe ciało, najbardziej lubiła ujawniać się w sercu.