Jak donieśli badacze z Rotterdamu, najbardziej szczęśliwi jesteśmy w czasie… planowania urlopu. Dla naszego samopoczucia nie ma znaczenia czy wybierzemy się w daleką i egzotyczną podróż, czy będziemy wypoczywać w swoim ogródku. Okazało się bowiem, że deklarowany przez uczestników badania poziom zadowolenia po urlopie był identyczny u osób, które przebywały poza swoim miejscem zamieszkania i u tych, którzy odpoczywali w domu. Dla ogólnego samopoczucia po urlopie znaczące było natomiast na ile ów wypoczynek był intensywny. Okazało się, że im bardziej intensywnie i aktywnie spędzony był urlop, tym większy poziom stresu, spadek formy i trudności emocjonalne towarzyszyły powrotowi do pracy.